Przejdź do głównej zawartości

Google rządzi - znikające z wyników wyszukiwarki strony

Jedna z moich stron zniknęła z wyników wyszukiwarki google. Po prostu jej nie ma. Na wybrane słowa kluczowe z pierwszej piątki zniknęła całkiem. No dobra, prawie całkiem z pierwszej piątki spadła do pierwszej pięćdziesiątki.

W panelu narzędzi dla webmasterów nie ma nic. Żadnej informacji, żadnej wskazówki, żadnych błędów, żadnych problemów z bezpieczeństwem. Wszystko wygląda cacy. 
Tyle, że można stronę znaleźć na Yahoo a na Google nie. Statystyki na stronie pokazują wejścia tylko z innych wyszukiwarek.
W sieci jest też niewiele na ten temat.

Większość problemów dotyczy niebezpieczeństwa wyłudzania danych. Jeśli Google zakwalifikują stronę jako niebezpieczną wtedy wyświetlają w wynikach stosowny komunikat.
Więcej na temat tej "ochrony" internautów przez groźnymi stronami pisze na swoim blogu Antyweb.pl Grzegorz Marczak w artykule, którego lekturę polecam: "Gdy google stwierdzi, że twoja strona jest niebezpieczna - to wiedz, że masz duży problem"

Wygląda na to, że moja strona nie jest niebezpieczna, bo żadnego komunikatu nie dostałem. Po prostu w wynikach wyparowała. Ruch nakręcają inne wyszukiwarki.
Może to była jakaś wtyczka do wordpress, może?
Kontrolnie przeinstalowałem wordpress, wyłączyłem większość wtyczek i teraz będę sobie tak czekał i patrzył. Nie jest to jakiś cios, nie będę przymierał głodem ale wydaje mi się, że w przypadku niektórych przedsiębiorców taki proceder może wyłożyć ich kołami do góry. Ba! nawet nie mogą się za bardzo skarżyć bo nikt nie każe korzystać z usług google.

Ale ten problem pokazuje jak bardzo jestem zależny od widzimisię, gdzież tam, nawet nie od widzimisię - to byłoby łatwo zaakceptować po latach funkcjonowania w obrębie polskiej biurokracji. Tu jest jakiś mechanizm, który nie jest łatwo dostępny. 

Dopisek z 08.11.2014

Dzięki temu, co w komentarzach napisała Maja znalazłem taki oto ciekawy tekst:
Pingwin 3.0 nowy algorytm Google

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Gotowanie: Placki ziemniaczane i indukcja magnetyczna

Smażenie placków ziemniaczanych, można śmiało stwierdzić, spotyka się ze społecznym potępieniem. Ze względu na tłuszcz no i na same ziemniaki, od których nazwa placka się wywodzi. Faktycznie nawet używanie dobrej patelni nie pomaga, bo chłoną one to na czym są smażone jak gąbka. Wziąwszy do ręki takiego placka (już lekko ostudzonego) można z niego z pół kieliszka łoju wycisnąć. Zbyszko z Bogdańca prawdopodobnie wycisnął by cały kieliszek co i tak nie byłoby w stanie dorównać wynikom Chucka Norrisa w tej materii. Po co jest tłuszcz? Tłuszcz w potrawie jest nośnikiem zapachu i niektórych smaków. To w nim rozpuszczone są estry, które nadają potrawom unikalny smak. Podczas obróbki termicznej przenoszą ciepło z powierzchni patelni, są takim wymiennikiem ciepła. Smażenie placka jest więc dużo szybsze niż gdybyśmy chcieli zrobić go na sucho. Zresztą dlatego tak popularne jest smażenie na głębokim tłuszczu. Można szybko przygotować potrawę. Smażenie na głębokim tłuszczu, choć brzmi ...

motoryzacja: kasowanie inspekcji Vito 2 115

interesują nas dwa lewe przyciski M i 0 To będzie naprawdę krótka rada. Zmieniając olej w swoim Vito 115 z 2009 stanąłem przed problemem kasowania inspekcji olejowej. Tzn. wyzerowania licznika, który cyka do kolejnej zmiany oleju. Bardzo wygodna pomoc dla kierowcy. Nie muszę zaglądać pod maskę i patrzeć, co jest napisane na wiszącej na silniku tekturce. Mogę sobie jednym przyciskiem odczytać ile zostało kilometrów do wymiany oleju. Dodatkowo, jeśli już zbliża się czas wymiany komputer sygnałem dźwiękowym przypomina się. Tyle, że olej zmieniłem a komputer przy każdym włączeniu przypominał, że czas minął. Na forach internetowych, na zasadzie ctrl C, ctrl V są takie same rady. Włącz zapłon, naciśnij dwa razy przycisk z lewej strony M, wyłącz zapłon, naciśnij i trzymaj oraz włącz zapłon. Już mnie od tego palec bolał aż wreszcie znalazłem prawidłową kombinację dla mojego Vitka. Aby skasować inspekcję, czyli ustawić na kolejne 30 tysięcy km trzeba zrobić tak: 1.zapłon...

Jak działa lodówka turystyczna

Już kiedy mieliśmy z Ulą naszą przyczepę kempingową męczyło mnie jak, do diaska, działa lodówka zasilana gazem. W tych sprytnych urządzeniach możemy sobie wybierać, czy chcemy zasilać je prądem stałym o napięciu 12 V, zmiennym 230 albo gazem.  Przy przełączeniu na gaz trzeba było zapalić płomyk, który w mały okienku wewnątrz lodówki stanowił dobry znak początku schładzania.