Ten wpis na blogu dedykuję wszystkim, którzy nie skaczą ze spadochronem. Nie jest moim zamiarem przekabacenie na stronę spadochroniarzy a przybliżenie niektórych informacji dotyczących skoków. Brams ląduje dzielnie w Sevilli Z mediów dowiedzieć się można bowiem, tylko samych pikantnych wiadomości na sensacyjne tematy. Obraz spadochroniarstwa zbudowany na podstawie newsów z prasy i telewizji powinien być stosowany do trucia szczurów. Z jednej strony jest słodki, gdy trzeba zaprezentować jakiś niebywały wyczyn lotniczy a z drugiej najbardziej jadowity, gdy jakiś skoczek zakończy szybko i tragicznie swoją karierę. Nadmienię również, że choć będę starał się pisać w miarę obiektywnie , to tekst może jednak trącić nieco moim skrzywieniem. Skaczę od ponad dwudziestu lat i lubię to robić, można więc powiedzieć, że być wiarygodnym, przekonującym i obiektywnym za razem będzie trudno. Jednak spróbuję.
czyli odbicie rzeczywistości. Pisane emocjonalnie z perspektywy emigracji polskiej rodziny, szukającej lepszego, chociaż wcale nie do końca łatwiejszego, życia w Hiszpanii