Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2018

Wielkanoc. Nie moja. Mam dość tej obłudy.

Pewna sytuacja skłoniła mnie do refleksji. Tak bywa. To zapewne nic nowego dla Was, czytelnicy. Otóż poprosiłem, aby przed świętami wielkanocnymi nie wysyłać mi żadnych głupawych zajączków, jajeczek ani innych pierdół. Dlaczego? To dość proste, słaby internet w połączeniu z dużą liczbą znajomych powoduje długotrwałe zaangażowanie uwagi. Pod koniec ściągania pliku okazuje się, że nie był on zupełnie wart oczekiwania. Pierwsza myśl dotyczyła chrześcijańskiej mądrości, która istnieje. To nie jest tak oczywiste, ale nauki, nazywane naukami chrystusowymi faktycznie dotyczą miłości, empatii, wybaczania, zrozumienia. Jednak ta mądrość zostaje zamieniona na bullshit dotyczący jedynie narodzin, śmierci i zmartwychwstania Jezusa, który nota bene, zaraz po tym jak wstał z martwych powędrował do nieba, czyli tam, gdzie i tak by powędrował, gdyby nie zmartwychwstał. Ale nie dostaję wiadomości dotyczących nauk jezusowych. Dostaję kurczaczki, jajeczka, słodkie zajączki, bazie - jak jakiś zidiociały