W najnowszej Polityce Joanna Podgórska przybliża problem przemocy domowej. Ciekawy, bolesny i bardzo polityczny to problem.
Tekst Joanny Podgórskiej jest oczywiście poprawny politycznie, gdyż od lat o taką wyważoną linię dba naczelny tego tygodnika. Wnioski nasuwają się jednak dużo bardziej konkretne.
Komu bowiem może zależeć aby nadal zakompleksieni, agresywni mężusiowie walili po pyskach swoje baby w zaciszu domowym?
Chodzi o około 500 istnień rocznie. To oczywiście niewiele w zestawieniu z masakrą na drogach. Ale to zupełnie inne tragedie. To terror akceptowany społecznie, to przemoc, która nawet w sądach wydaje się być niezauważana.
Stara prawda przecież głosi "jak się baby nie bije to jej wątroba gnije", no to domorośli lekarze zabierają się za leczenie wątroby swojej żony. Często jednak pacjentka nie przeżywa tej terapii.
Wstrząsające są przykłady okrucieństwa podawane przez autorkę ale jeszcze gorsze są opisy reakcji wymiaru "sprawiedliwości"
No i kurw@ te tumany z kościoła katolickiego, które wszystko o rodzinie wiedzą najlepiej. Ganiają w czarnych sukienkach, dobierają się do dzieci i sprzątaczek a potem wymądrzają o tradycji. Dbają o nienaruszalność ogniska domowego.
Wydawałoby się to bez sensu. Mordowane kobiety, samobójstwa, wreszcie szacowane przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości akty przemocy fizycznej i seksualnej, której doświadcza około milion Polek rocznie. Liczba ta wg Centrum Praw Kobiet może być nawet trzykrotnie zaniżona względem realiów.
Nie ma sensu?
Ależ ma. Niestety sens jest okrutny i jak zawsze połączony z prymitywizmem, z manipulacją, z polityką i z religią.
Oczywiście nie można nic złego mówić o batmanach, bo zaraz się rzucą oszołomy, tetrycy i populiści z czarnymi, rządnymi krwi pazurami. Będą walczyć o sługi boże.
Nie można też nic mówić o prawicy bo oni nie tylko mają przekonanie o swojej przepolskości, oni jeszcze walczą z Chrystusem u boku. Pomagają mu, bo to silna prawica, polska prawica, najbardziej prawostronna prawica wśród prawic.
Ci co piorą swoje kobiety, zapewne z powodów swoich kompleksów i małych fiutków to olbrzymia rzesza wyborców. Dobrych wyborców, którzy dla swoich przywilejów, bo przecież to nic złego czasem naprostować głupią nakładkę do macicy na słuszny tor supernarodowego-chrześcijańskiego samca. Niech baba czuje wyższość pana, jest słabsza co wynika z praw boskich. Wiadomo też, że wali się słabszych bo do mocniejszych można zarobić po ryju. To też proste prawo stworzenia.
Oni będą więc głosowali na polityków, którzy zadbają o spokój w miejscu pracy. Sędziowie będą przymykać oko. Jak głupi inkubator doniesie na policję to jeszcze powinien dostać bęcki od specjalnej komórki policyjnej - niech nie waży się donosić na pana swego. Toż tak funkcjonują w szariacie i jest im dobrze. Bić, gwałcić, potem się spowiadać i iść do urny wyborczej. Baba zaś do kościoła w poszukiwaniu leku na cierpienie.
A kościółki są dobre do takich poszukiwań. I kasy się można pozbyć na tacę i porecytować wierszyki święte, pomiędlić koraliki święte i po takiej terapii wrócić nadstawić drugi policzek swojemu panu zakompleksionemu.
Wspaniale, ależ miłość, ależ poszanowanie. Ale kto spodziewa się szacunku dla kobiet z prawej i z czarnej strony? Przecież to stworzenie wadliwe, zrobione z jakiegoś żebra prawdziwego tworu boskiego. To stworzenie ma tylko hodować dzieci napoczęte. Jak jest wybór między matką i embrionem to matkę z boską i polityczną pomocą w łeb a nowego klienta i wyborcę pielęgnujemy. Może będzie jeszcze głupszy od poprzednich, może będzie jeszcze łatwiej go straszyć, mamić i doić.
Prawica polska wraz z kościołem katolickim promuje, pielęgnuje i walczy o utrzymanie przemocy w rodzinach. To jest w ich interesie. Szukają klientów i wyborców. Na głupocie ludzkiej, na cierpieniu, bólu, przemocy i poniżaniu słabszych, na czerpaniu satysfakcji z przemocy fizycznej i seksualnej budują swój elektorat i klientelę.
Walka o Przemoc
Konwencja o Zapobieganiu i Zwalczaniu Przemocy wobec Kobiet i Przemocy Domowej została obszczekana przez polską prawicę i przez najświętszy kościół katolicki. Nawet Turcja i Malta podpisały tą konwencję ale Polska jest przecież najbardziej pomroczna.Tekst Joanny Podgórskiej jest oczywiście poprawny politycznie, gdyż od lat o taką wyważoną linię dba naczelny tego tygodnika. Wnioski nasuwają się jednak dużo bardziej konkretne.
Komu bowiem może zależeć aby nadal zakompleksieni, agresywni mężusiowie walili po pyskach swoje baby w zaciszu domowym?
Chodzi o około 500 istnień rocznie. To oczywiście niewiele w zestawieniu z masakrą na drogach. Ale to zupełnie inne tragedie. To terror akceptowany społecznie, to przemoc, która nawet w sądach wydaje się być niezauważana.
Stara prawda przecież głosi "jak się baby nie bije to jej wątroba gnije", no to domorośli lekarze zabierają się za leczenie wątroby swojej żony. Często jednak pacjentka nie przeżywa tej terapii.
Wstrząsające są przykłady okrucieństwa podawane przez autorkę ale jeszcze gorsze są opisy reakcji wymiaru "sprawiedliwości"
No i kurw@ te tumany z kościoła katolickiego, które wszystko o rodzinie wiedzą najlepiej. Ganiają w czarnych sukienkach, dobierają się do dzieci i sprzątaczek a potem wymądrzają o tradycji. Dbają o nienaruszalność ogniska domowego.
Wydawałoby się to bez sensu. Mordowane kobiety, samobójstwa, wreszcie szacowane przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości akty przemocy fizycznej i seksualnej, której doświadcza około milion Polek rocznie. Liczba ta wg Centrum Praw Kobiet może być nawet trzykrotnie zaniżona względem realiów.
Nie ma sensu?
Ależ ma. Niestety sens jest okrutny i jak zawsze połączony z prymitywizmem, z manipulacją, z polityką i z religią.
Oczywiście nie można nic złego mówić o batmanach, bo zaraz się rzucą oszołomy, tetrycy i populiści z czarnymi, rządnymi krwi pazurami. Będą walczyć o sługi boże.
Nie można też nic mówić o prawicy bo oni nie tylko mają przekonanie o swojej przepolskości, oni jeszcze walczą z Chrystusem u boku. Pomagają mu, bo to silna prawica, polska prawica, najbardziej prawostronna prawica wśród prawic.
Ci co piorą swoje kobiety, zapewne z powodów swoich kompleksów i małych fiutków to olbrzymia rzesza wyborców. Dobrych wyborców, którzy dla swoich przywilejów, bo przecież to nic złego czasem naprostować głupią nakładkę do macicy na słuszny tor supernarodowego-chrześcijańskiego samca. Niech baba czuje wyższość pana, jest słabsza co wynika z praw boskich. Wiadomo też, że wali się słabszych bo do mocniejszych można zarobić po ryju. To też proste prawo stworzenia.
Oni będą więc głosowali na polityków, którzy zadbają o spokój w miejscu pracy. Sędziowie będą przymykać oko. Jak głupi inkubator doniesie na policję to jeszcze powinien dostać bęcki od specjalnej komórki policyjnej - niech nie waży się donosić na pana swego. Toż tak funkcjonują w szariacie i jest im dobrze. Bić, gwałcić, potem się spowiadać i iść do urny wyborczej. Baba zaś do kościoła w poszukiwaniu leku na cierpienie.
A kościółki są dobre do takich poszukiwań. I kasy się można pozbyć na tacę i porecytować wierszyki święte, pomiędlić koraliki święte i po takiej terapii wrócić nadstawić drugi policzek swojemu panu zakompleksionemu.
Wspaniale, ależ miłość, ależ poszanowanie. Ale kto spodziewa się szacunku dla kobiet z prawej i z czarnej strony? Przecież to stworzenie wadliwe, zrobione z jakiegoś żebra prawdziwego tworu boskiego. To stworzenie ma tylko hodować dzieci napoczęte. Jak jest wybór między matką i embrionem to matkę z boską i polityczną pomocą w łeb a nowego klienta i wyborcę pielęgnujemy. Może będzie jeszcze głupszy od poprzednich, może będzie jeszcze łatwiej go straszyć, mamić i doić.
Prawica polska wraz z kościołem katolickim promuje, pielęgnuje i walczy o utrzymanie przemocy w rodzinach. To jest w ich interesie. Szukają klientów i wyborców. Na głupocie ludzkiej, na cierpieniu, bólu, przemocy i poniżaniu słabszych, na czerpaniu satysfakcji z przemocy fizycznej i seksualnej budują swój elektorat i klientelę.
Komentarze
Prześlij komentarz