Przejdź do głównej zawartości

Karykatura świadomości

Paul David Bond
Bardzo rzadko się zdarza, że siadam do pisania nie wiedząc, co faktycznie chciałbym napisać. Coś chodzi mi w tyle głowy, jakieś myśli obijają się wytwarzając ciśnienie. Chcą chyba ujść i chyba daję im taką szansę.

Ułomna pamięć płata figle. Gdy mamy coś pamiętać, zapominamy, gdy chcemy zapomnieć to wychodzą demony, gdy jesteśmy tu i teraz to pojawiają się przebitki z przeszłości.

 
Jakaś dziwna tęsknota, może bardziej nostalgia, ulotne wrażenie miłego przemijania. Pozbawione strachu przed śmiercią refleksje o wszechobecnym braku szacunku do życia.

Kult życia, który jakoby jest serwowany nam w kolorowej codzienności nie jest w istocie kultem życia, to kult anty śmierci. To agresywne próby zaistnienia zazwyczaj kaleczące przestrzeń komfortu innych ludzi.
Kult udowadniania innym swojej zajebistości. Pozerski taniec i pogoń za narzuconymi wzorami. Pogoń do utraty tchu, do zawału serca, ucieczka przed rzeczywistością, przed którą nie da się skutecznie uciec.
Kult śmierci skażony obietnicami jakiś wyczynów pozagrobowych. 

Zamykanie oczu na normalność, przyziemność, zasady i fundamenty życia.
Posypane brokatem i utrwalone kreskówkami z dzieciństwa ceramiczne skorupy kryjące w środku bańki mydlane przyjaźni i miłości. Przerysowane hasła, którym ludzka natura nie jest w stanie sprostać.

Piękne i bezduszne piekło głupoty, karykatura świadomości wśród zieleni natury.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak działa lodówka turystyczna

Już kiedy mieliśmy z Ulą naszą przyczepę kempingową męczyło mnie jak, do diaska, działa lodówka zasilana gazem. W tych sprytnych urządzeniach możemy sobie wybierać, czy chcemy zasilać je prądem stałym o napięciu 12 V, zmiennym 230 albo gazem.  Przy przełączeniu na gaz trzeba było zapalić płomyk, który w mały okienku wewnątrz lodówki stanowił dobry znak początku schładzania.

O Smoleńsku pisze doświadczony pilot - warto przeczytać

Przeczytałem na FB a nie chciałbym, aby ten wartościowy tekst autorstwa Pana Jerzego Grzędzielskiego gdzieś zaginął Doczekałem się pięknej, wolnej Polski. Nie chcę jej stracić, o katastrofie smoleńskiej mam prawo mówić. Poświęciłem lotnictwu niemal 50 lat, z czego jako kapitan w liniach lotniczych ponad 30. Przewiozłem bezpiecznie miliony pasażerów od Alaski po Australię, od Tokio i wyspę Guam na środku Pacyfiku po Amerykę Północną i Południową. W cywilizowanym świecie do kokpitu samolotu wiozącego VIP-ów nikt nie ma wstępu. Dam przykład: w 2013 roku pani kanclerz Merkel leciała ze swą świtą do Indii. Samolotu nie wpuszczono w przestrzeń powietrzną Iranu. Kapitan prawie dwie godziny krążył po stronie tureckiej, po uzyskaniu zgody poleciał dalej. Pani kanclerz dowiedziała się o tym siedem godzin po wylądowaniu. Proszę sobie wyobrazić naszą polityczną gawiedź. Pewnie kapitana wyrzucono by za burtę, a politycy sami wiedzieliby najlepiej co robić.

Gotowanie: Placki ziemniaczane i indukcja magnetyczna

Smażenie placków ziemniaczanych, można śmiało stwierdzić, spotyka się ze społecznym potępieniem. Ze względu na tłuszcz no i na same ziemniaki, od których nazwa placka się wywodzi. Faktycznie nawet używanie dobrej patelni nie pomaga, bo chłoną one to na czym są smażone jak gąbka. Wziąwszy do ręki takiego placka (już lekko ostudzonego) można z niego z pół kieliszka łoju wycisnąć. Zbyszko z Bogdańca prawdopodobnie wycisnął by cały kieliszek co i tak nie byłoby w stanie dorównać wynikom Chucka Norrisa w tej materii. Po co jest tłuszcz? Tłuszcz w potrawie jest nośnikiem zapachu i niektórych smaków. To w nim rozpuszczone są estry, które nadają potrawom unikalny smak. Podczas obróbki termicznej przenoszą ciepło z powierzchni patelni, są takim wymiennikiem ciepła. Smażenie placka jest więc dużo szybsze niż gdybyśmy chcieli zrobić go na sucho. Zresztą dlatego tak popularne jest smażenie na głębokim tłuszczu. Można szybko przygotować potrawę. Smażenie na głębokim tłuszczu, choć brzmi