I ogrzać to będzie trudno i przeciągi babinom po plecach będą hulać |
Najsampierw trzeba założyć, na wzór dawnych PGRów, wylęgarnie dla dzieci. Taki sierociniec od noworodka, do szesnastolatka. Dzięki temu kobietom można będzie spokojnie odebrać dzieci. Niech dalej pracują, płacą podatki, wytrwale konsumują i podwyższają jakże istotny dla szczęścia PKB.
Za te podatki można będzie częściowo pokryć koszty zatrudnienia opiekunek do PGRów, czyli wykreować nowe miejsca pracy. Trochę kasy można będzie też uciąć chętnym zapłodnienia in vitro.
Zamiast pochylać się nad indywidualnym szczęściem niektórych rodzin państwo może rozwiązać do kompleksowo. Troszkę kasy za bobasa i zaraz skończą się skrobanki. W punktach zbiórki niemowlaków będzie do łapy wręczana kasa (no może po pobieżnym oglądzie ginekologicznym, czy aby to nie jakieś buchnięte komuś z wózka dziecko).
Kasa może też szerokim strumieniem popłynąć jeśli RP będzie sprzedawać dzieci potrzebującym rodzinom. Sprawa się ureguluje bo tylko bogatych będzie stać na adopcję. Biedni patrz wyżej mogą zrobić dziecko i je spieniężyć. Bogaci, jak nie mogą to sobie kupią a budżet będzie od tego zdrowszy.
No i numer roku. Państwo szanuje głośne opinie KK i pozwala urzeczywistnić wszystkie zawiłe idee miłości chrystusowej. Wszystkie niepełnosprawne i nieuleczalnie chore dzieci trafiają pod opiekę do KK. Wreszcie w klasztorach poza modlitwami będą kobitki miały co robić, zajmą się tymi, którym odebrano szansę na inne wcielenie. Skoro badania prenatalne są be, to są be. Jeśli jednak się otwiera japę w sprawach, za które nie ponosi się żadnej odpowiedzialności to nieraz lepiej milczeć. Tak to, eksperci od życia w rodzinie i nauk przedmałżeńskich będą mogli praktykować opiekę.
Oczywiście, żeby nie było niepotrzebnych przepływów kasy KK przechodzi na finansowanie przez TYLKO swoich wyznawców. Tak jak choćby w Niemczech. Wierzysz, chcesz bilet do raju to bulisz. Przy tym układzie pewnie KK będzie bardziej dbał o funkcjonalność swoich domów kultury a nie o ich wystawność i przepych. Będzie też, być może po raz pierwszy w swej historii dawać świetlany przykład czynami a nie pustomową.
Tak właśnie, kilkoma ustawami rozwiązujemy wszystkie problemy, szczęście wyznaczane przez PKB rośnie, w domach jest cichutko można balangować i trwać w niedojrzałości emocjonalnej stylu unisex. Kasę radośnie wydawać na coraz regularniej psujące się produkty i coraz nowsze technologie. I jest gicik.
Komentarze
Prześlij komentarz