Przejdź do głównej zawartości

22 lata grania orkiestry

22 lata grania!

Początek roku coraz bardziej kojarzy mi się z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. To ciekawe wydarzenie społeczne, które przetrwało już ponad dwie dekady.
Naklejki, licytacje, dużo pozytywnego szumu medialnego cieszy każdego kto się przyłącza do tej akcji i nie przeszkadza większości osób pozostających w trybie pasywnym.
Im dłużej i sprawniej działa WOŚP dyrygowana przez Jurka Owsiaka tym więcej czarnych chmur się zbiera ze strony ciemnogrodzie.



Ciemna strona mocy


Po ciemnej stronie mocy zrzędzą i dogryzają zgorzkniali, wiecznie cierpiący moherowi
słudzy czarnego biznesu. Biznes kręci się nieprzerwanie od tysięcy lat napędzany strachem przed śmiercią, strachem przed spadkobiercami spuścizny inkwizycji. Obdarci z radości i miłości doczesnej, błądzący wzrokiem za rajem i życiem wiecznym tworzą wokół siebie piekło nienawiści.

Ponadczasowy rysunek mistrza Mleczki połączony z dowcipem (jakże głębokim) o polskim tyglu w piekle* i modlitwą Polaka** z Dnia Świra pozwala dostrzec silne zakrzywienie postrzegania rzeczywistości. Duża grupa społeczna, której znakiem rozpoznawczym są wypchane gazetami (polskimi) moherowe czapko-berety wzmocniona została ostatnio nową, młodszą grupą. 
Nowi też mają czapki ale bardziej praktyczne, ciemne (nie brudzą się szybko), zasłaniają prawie całą twarz (nie trzeba ponosić bezpośredniej odpowiedzialności za swoje czyny) i wyglądają jak oręż terrorystów.
Młodzi stoją bardziej orłem bielikiem niż krucyfiksem ale poziom mentalny, intelektualny oraz emocjonalny nie odbiega od poziomu starszych koleżanek.
Oczywiście młodość ma swoje prawa i młodzi muszą się wyszumieć, co jednogłośnie podchwytuje najbardziej zakłamana, pseudo elitarna grupa polityków.

Nie wyróżniaj się, nie uśmiechaj się, nie osiągaj sukcesów! Bo....

W tym cyrku bólu i kompleksów historycznych każdy może stać się ofiarą ataków. Najgorzej jeśli w kraju skażonym klątwą murzyna (sorka czarnego, bo ponoć czarni wolą nazywać się czarni niż murzyni albo Afroamerykanie) ktoś wyróżnia się spośród cierpiącego tłumu.
O dżizas, jeśli jeszcze coś robi z uśmiechem i odnosi sukcesy to już jest do ukamienowania. Trzeba zrobić z niego przechrztę, żyda, komunistę, pedała albo nawet transwestytę. 

Mamy więc Jurka, który zorganizował z grupą pasjonatów sprawnie działający mechanizm wywołujący uśmiech nie tylko u tych, którym niesie pomoc ale też tym, którzy pośrednio tą pomoc niosą. Trzeba więc go obsrać. Smutne, prawdziwe, narodowe, polskie.

No bo chodzi o kasę


To bynajmniej nie jest jedynie polska mowa nienawiści. Tu chodzi o konkretną kasę. Nie tylko WOŚP jest organizacją pożytku publicznego funkcjonującą dzięki darom ludzi. Są przecież inne instytucje, których działalność oparta jest o prawo kościelne i państwowe. Nie mają jednak tak rozpoznawalnego wizerunku jak WOŚP. Dni wspierania orkiestry mogą więc być też mobilizacją wszystkich tych, którzy nie istnieją w samodzielnym bycie. Istnieją tylko jako antywydarzenie, antyindeologia, antyczłowiek, antyradość, antypopularność. Wielka szara (bardziej czarna) masa to również kupa szmalu. Nie ma więc co się dziwić atakom przeprowadzanym na fajną i atrakcyjną akcję. 


Słuchając słów nienawiści kierowanych w stronę orkiestry warto pomyśleć nad kilkoma sprawami:


  • jaka część społeczeństwa i dlaczego jest gotowa walczyć i imię mowy nienawiści?
  • jakie instytucje stoją na czele szaroczarnych, wściekłych owieczek?
  • jak długo będzie jeszcze działać klątwa murzyna?

Jak co roku wystosowałem przelew na konto orkiestry. Uważam, że to najbezpieczniejsza forma przeniesienia środków finansowych. Instytucja ta jest kontrolowana a jeśli chodzi o woluntariuszy to trzeba mieć świadomość, że wśród pełnej ideałów (co ja piszę, wychodzi na to, że większość młodzieży ma głowy i serca pełne ideałów) znajdą się zbuki i buchną z puszki rekompensatę za swoje marznięcie. 



* Inspekcja w piekle. Szatan odwiedza kolejne sale, sprawdza jakość tortur, zabezpieczenia etc. W polskiej sali spostrzega brak strażników. W tyglu piekielnym smażą się grzesznicy a nikt ich nie pilnuje. Na pytanie szatana o przyczyny tego niedociągnięcia niższy rangą diabeł odpowiada: Ekscelencjo, ich nie trzeba pilnować. Sami to robią. Jak któryś próbuje wyjść z tygla, to reszta od razu go wciąga spowrotem!


** Modlitwa Polaka poniżej

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak działa lodówka turystyczna

Już kiedy mieliśmy z Ulą naszą przyczepę kempingową męczyło mnie jak, do diaska, działa lodówka zasilana gazem. W tych sprytnych urządzeniach możemy sobie wybierać, czy chcemy zasilać je prądem stałym o napięciu 12 V, zmiennym 230 albo gazem.  Przy przełączeniu na gaz trzeba było zapalić płomyk, który w mały okienku wewnątrz lodówki stanowił dobry znak początku schładzania.

O Smoleńsku pisze doświadczony pilot - warto przeczytać

Przeczytałem na FB a nie chciałbym, aby ten wartościowy tekst autorstwa Pana Jerzego Grzędzielskiego gdzieś zaginął Doczekałem się pięknej, wolnej Polski. Nie chcę jej stracić, o katastrofie smoleńskiej mam prawo mówić. Poświęciłem lotnictwu niemal 50 lat, z czego jako kapitan w liniach lotniczych ponad 30. Przewiozłem bezpiecznie miliony pasażerów od Alaski po Australię, od Tokio i wyspę Guam na środku Pacyfiku po Amerykę Północną i Południową. W cywilizowanym świecie do kokpitu samolotu wiozącego VIP-ów nikt nie ma wstępu. Dam przykład: w 2013 roku pani kanclerz Merkel leciała ze swą świtą do Indii. Samolotu nie wpuszczono w przestrzeń powietrzną Iranu. Kapitan prawie dwie godziny krążył po stronie tureckiej, po uzyskaniu zgody poleciał dalej. Pani kanclerz dowiedziała się o tym siedem godzin po wylądowaniu. Proszę sobie wyobrazić naszą polityczną gawiedź. Pewnie kapitana wyrzucono by za burtę, a politycy sami wiedzieliby najlepiej co robić.

Gotowanie: Placki ziemniaczane i indukcja magnetyczna

Smażenie placków ziemniaczanych, można śmiało stwierdzić, spotyka się ze społecznym potępieniem. Ze względu na tłuszcz no i na same ziemniaki, od których nazwa placka się wywodzi. Faktycznie nawet używanie dobrej patelni nie pomaga, bo chłoną one to na czym są smażone jak gąbka. Wziąwszy do ręki takiego placka (już lekko ostudzonego) można z niego z pół kieliszka łoju wycisnąć. Zbyszko z Bogdańca prawdopodobnie wycisnął by cały kieliszek co i tak nie byłoby w stanie dorównać wynikom Chucka Norrisa w tej materii. Po co jest tłuszcz? Tłuszcz w potrawie jest nośnikiem zapachu i niektórych smaków. To w nim rozpuszczone są estry, które nadają potrawom unikalny smak. Podczas obróbki termicznej przenoszą ciepło z powierzchni patelni, są takim wymiennikiem ciepła. Smażenie placka jest więc dużo szybsze niż gdybyśmy chcieli zrobić go na sucho. Zresztą dlatego tak popularne jest smażenie na głębokim tłuszczu. Można szybko przygotować potrawę. Smażenie na głębokim tłuszczu, choć brzmi