Nie ma dwojga ludzi o takiej samej historii. Każdy z nas stanowi splot niezliczonych odbić wydarzeń, śladów emocji.
Każdy, po swojemu cierpi, cieszy się, obserwuje, każdy żyje na swój sposób.
Każdy ma swoje życie.
Każdy ma swoją odpowiedzialność za swoje życie.
Negowanie swojej odpowiedzialności to zabieranie sobie szansy na rozwój.
Przerzucanie tejże odpowiedzialności na innych - to pustka i stan beznadziejności. Zamykanie oczu na łańcuch akcji i reakcji nie pozwala się uczyć, nie pozwala rozumieć.
A tych, co doradzają, tych co chwilowo ulżą - obwiniających innych za Twoje życie będzie przybywać. Oni z tego żyją.
Zaburzyć naturalne mechanizmy, osłabić, odebrać klucz do samoregulacji a potem dać lekarstwa tłumiące symptomy - to działania sprzedażowe. Kupujących będzie coraz więcej.
Pomoc zyskuje nową definicję. O ile zdrowsze jest pojęcie pomocy jako działania chwilowego, impulsu, tchnienia niż permanentnego uzależnienia od sprzedawanego czynnika zewnętrznego.
Okradani z odpowiedzialności tracimy kontakt z naszym życiem
Każdy, po swojemu cierpi, cieszy się, obserwuje, każdy żyje na swój sposób.
Każdy ma swoje życie.
Każdy ma swoją odpowiedzialność za swoje życie.
Negowanie swojej odpowiedzialności to zabieranie sobie szansy na rozwój.
Przerzucanie tejże odpowiedzialności na innych - to pustka i stan beznadziejności. Zamykanie oczu na łańcuch akcji i reakcji nie pozwala się uczyć, nie pozwala rozumieć.
A tych, co doradzają, tych co chwilowo ulżą - obwiniających innych za Twoje życie będzie przybywać. Oni z tego żyją.
Zaburzyć naturalne mechanizmy, osłabić, odebrać klucz do samoregulacji a potem dać lekarstwa tłumiące symptomy - to działania sprzedażowe. Kupujących będzie coraz więcej.
Pomoc zyskuje nową definicję. O ile zdrowsze jest pojęcie pomocy jako działania chwilowego, impulsu, tchnienia niż permanentnego uzależnienia od sprzedawanego czynnika zewnętrznego.
Okradani z odpowiedzialności tracimy kontakt z naszym życiem
Komentarze
Prześlij komentarz