Przejdź do głównej zawartości

Skok tandemowy vs kurs Intro AFF - rozważań ciąg dalszy

Skoki spadochronowe - szkolenie metodą AFF
Co to jest kurs AFF Intro? Jest to pierwszy skok spadochronowy AFF poprzedzony pełnym szkoleniem teoretycznym i praktycznym. To swego rodzaju wprowadzenie do skydivingu, podobne do intro w nurkowaniu. Nie można nikogo wyrzucić z samolotu bez zapewnionego poziomu bezpieczeństwa, bez przeprowadzonego szkolenia teoretycznego i praktycznego na ziemi.

Kurs AFF Intro to pełnowartościowe przedstawienie wiedzy, emocji i wszystkich wrażeń towarzyszących skokom spadochronowym. Tandem niestety tego nie może oddać, tam odpowiedzialność spoczywa na instruktorze tandemowym, tam można być nawet nieprzytomnym a skok i tak się odbędzie. Nie ma wiedzy, nie ma szkolenia, są niektóre emocje i bardzo łatwy dostęp do tego przeżycia.

Do AFF Intro, trzeba się troszkę przygotować. Szkolenie jest takie jak do pełnego kursu.
W Polsce z paru względów taki produkt jakim jest AFF Intro ma trudności z przyjęciem się i popularnością. Przede wszystkim ze względu na dość uciążliwe tzw. warunki progowe dla kandydata na szkolenie spadochronowe. Tenże kandydat musi najpierw przygotować sporo papierów, choćby wykazać się posiadaniem wykształcenia podstawowego ale również (i to jest spory bolec) przejść lotniczo lekarskie badania wstępne klasy III oraz uzyskać stosowne orzeczenie.

W Hiszpanii, a dokładnie w Skydive Spain, która jest strefą członkowską USPA, zupełnie zgodnie z prawem można szkolić się bez badań lekarskich. Jak zwykle w Polsce przepisy i biurokrację musimy mieć 'bardziejszą' niż wokół nas. Dzięki temu nie ma wielkiego znaczenia, czy kogoś zainteresowanego skokiem przewieziemy w tandemie, niczym rydwanem, czy też przeszkolimy i pozwolimy mu na samodzielny skok ze swoim spadochronem.

Można by więc ocenić, że jedno i drugie jest bardzo do siebie podobne a AFF Intro jest niemal mostem pomiędzy tandemem do szkolenia AFF. Nic bardziej błędnego. Wszystkie te rzeczy a mianowicie: tandem, AFF Intro i kurs AFF różnią się od siebie znacząco. Można jedynie powiedzieć, że tandem i Intro są do siebie zbliżone cenowo. Wyraźne i subtelne różnice pojawiają się, gdy przyjrzymy się tym elementom bardziej uważnie.
Skok tandemowy niewątpliwie niesie ze sobą duże emocje. Można nazwać je ekstremalnymi, jakby nie patrzeć skacze się z samolotu. Jednak w tym szczególnym skoku wszystko robi instruktor. Szczęście pasażera, jeśli instruktor da chwilę posterować spadochronem i trochę poopowiada. Nagminne jest jednak, że instruktor wygląda jakby mu wyciągnęli baterie i dopiero przed skokiem reanimuje się do podjęcia akcji opuszczania samolotu. Stad-by następuje zaraz po opuszczeniu miejsca lądowania. Mówić to raczej się instruktorom tandemowym nie chce.

Statystycznie więc skok tandemowy jest wydarzeniem wyjątkowym. W normalnym społeczeństwie jednak w środowisku spadochronowym jest, mówiąc kolokwialnie olewany.
AFF nie jest już tak prosty jak laikowi może się wydawać. To nie jest tandem. Tu trzeba bowiem się czymś wykazać. Aby zaliczyć taki kurs, trzeba zaprezentować swoje umiejętności. To, co jest bardzo proste na ziemi, podczas treningu praktycznego w powietrzu czasem wcale nie wychodzi. No cóż, nasza psychika jest tak skonstruowana, że duże emocje mącą nam w głowie. Raczej trudno jest rozwiązywać krzyżówkę siedząc na torach, gdy słyszymy z tyłu hałas nadjeżdżającego pociągu.
Zdarza się więc, że w szkoleniu następują kryzysy. Oczywiście, gdyby mieć nieograniczony czas na zrobienie kursu i poparcie wujka szejka, to stres wyglądałby dużo inaczej. Tak czy siak, przez to, że jest to kurs i trzeba do egzaminu zaprezentować to co się nabyło w szkoleniu, produkt nie jest już taki prosty.
Pomiędzy tymi, zupełnie różnymi formami spadochroniarstwa lokuje się Intro. Z jednej strony, zadaniowo jest niczym tandem. Po prostu trzeba się przygotować i bezpiecznie skoczyć. Jest asekuracja instruktorów, jest radio do pomocy przy sterowaniu, prawie jak tandem. Ale z drugiej strony to jest szkoleni spadochronowe i mamy swój spadochron, swoje procedury awaryjne, swój spadochron ratowniczy, swoje sterowanie i swoje lądowanie. To dużo więcej niż tandem i tylko nieco mniej niż cały kurs AFF.

Takie rzeczy tylko w Atmosferze (o ile jest w Hiszpanii i może to robić właśnie w taki sposób).
Jeśli więc mamy pomysł na prezent dla kogoś, albo na odrobinę (no dobra sporą odrobinę) emocji podczas wyjazdu do słonecznej Hiszpanii możemy zaplanować AFF Intro.
Po powrocie ciągle będą naładowane akumulatory, będziemy wiedzieć więcej o skokach, o procedurach bezpieczeństwa, o filozofii spadochroniarstwa i kalkulacji ryzyka. A emocje pozostaną w pamięci na pewno bardziej świadomie ulokowane.

Jeśli nie planujecie przyjazdu do Hiszpanii a chodzi Wam po głowie tandemowy skok spadochronowy to koniecznie sprawdźcie stronę o skokach spadochronowych w Polsce Tandemy.pl

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O Smoleńsku pisze doświadczony pilot - warto przeczytać

Przeczytałem na FB a nie chciałbym, aby ten wartościowy tekst autorstwa Pana Jerzego Grzędzielskiego gdzieś zaginął Doczekałem się pięknej, wolnej Polski. Nie chcę jej stracić, o katastrofie smoleńskiej mam prawo mówić. Poświęciłem lotnictwu niemal 50 lat, z czego jako kapitan w liniach lotniczych ponad 30. Przewiozłem bezpiecznie miliony pasażerów od Alaski po Australię, od Tokio i wyspę Guam na środku Pacyfiku po Amerykę Północną i Południową. W cywilizowanym świecie do kokpitu samolotu wiozącego VIP-ów nikt nie ma wstępu. Dam przykład: w 2013 roku pani kanclerz Merkel leciała ze swą świtą do Indii. Samolotu nie wpuszczono w przestrzeń powietrzną Iranu. Kapitan prawie dwie godziny krążył po stronie tureckiej, po uzyskaniu zgody poleciał dalej. Pani kanclerz dowiedziała się o tym siedem godzin po wylądowaniu. Proszę sobie wyobrazić naszą polityczną gawiedź. Pewnie kapitana wyrzucono by za burtę, a politycy sami wiedzieliby najlepiej co robić.

Gotowanie: Placki ziemniaczane i indukcja magnetyczna

Smażenie placków ziemniaczanych, można śmiało stwierdzić, spotyka się ze społecznym potępieniem. Ze względu na tłuszcz no i na same ziemniaki, od których nazwa placka się wywodzi. Faktycznie nawet używanie dobrej patelni nie pomaga, bo chłoną one to na czym są smażone jak gąbka. Wziąwszy do ręki takiego placka (już lekko ostudzonego) można z niego z pół kieliszka łoju wycisnąć. Zbyszko z Bogdańca prawdopodobnie wycisnął by cały kieliszek co i tak nie byłoby w stanie dorównać wynikom Chucka Norrisa w tej materii. Po co jest tłuszcz? Tłuszcz w potrawie jest nośnikiem zapachu i niektórych smaków. To w nim rozpuszczone są estry, które nadają potrawom unikalny smak. Podczas obróbki termicznej przenoszą ciepło z powierzchni patelni, są takim wymiennikiem ciepła. Smażenie placka jest więc dużo szybsze niż gdybyśmy chcieli zrobić go na sucho. Zresztą dlatego tak popularne jest smażenie na głębokim tłuszczu. Można szybko przygotować potrawę. Smażenie na głębokim tłuszczu, choć brzmi ...

Jak działa lodówka turystyczna

Już kiedy mieliśmy z Ulą naszą przyczepę kempingową męczyło mnie jak, do diaska, działa lodówka zasilana gazem. W tych sprytnych urządzeniach możemy sobie wybierać, czy chcemy zasilać je prądem stałym o napięciu 12 V, zmiennym 230 albo gazem.  Przy przełączeniu na gaz trzeba było zapalić płomyk, który w mały okienku wewnątrz lodówki stanowił dobry znak początku schładzania.