Przejdź do głównej zawartości

Agnostyk


T. H. Huxley szczegółowo opisuje, jak doszedł do ukucia terminu agnostycyzm. "Gdy osiągnąłem intelektualną dojrzałość", napisał w artykule zatytułowanym "Agnostycyzm",
... zacząłem zadawać sobie pytanie, czy jestem ateistą, teistą, czy panteistą; materialistą czy idealistą; chrześcijaninem czy wolnomyślicielem. Zauważyłem, że im więcej wiem i rozmyślam, tym mniej jestem skłonny do odpowiedzi; w końcu doszedłem do wniosku, że nie mam nic wspólnego z żadną z tych kategorii ...
Wszyscy ci "dobrzy ludzie" byli zupełnie pewni, że
zdołali osiągnąć pewną "gnozę" - że mniej lub bardziej definitywnie rozwiązali problem istnienia; tymczasem ja wiedziałem, że tego nie osiągnąłem, a przy tym żywiłem mocne przekonanie, że problem ten jest nierozwiązywalny.
Huxley ukuł termin agnostyk
jako sugestywne przeciwieństwo "gnostyka" z historii chrześcijaństwa, który udawał, że wie tak wiele o rzeczach mnie nieznanych.
Huxley stwierdził, że "ku jego wielkiej satysfakcji" termin ten się przyjął. Rzeczywiście się przyjął, i to nie tylko wśród uczonych i filozofów, lecz w ogóle wśród wykształconych ludzi. 

Carl Sagan pisze, że ateista nie jest świadom

naszej zbiorowej niewiedzy na temat Boga. ... Ateistą jest ten, kto jest pewien, że Bóg nie istnieje, ktoś, kto posiada niewątpliwe świadectwa przeciwko istnieniu Boga. Ja nie znam świadectw tego rodzaju. Ponieważ Boga można odesłać do odległych miejsc i czasów, a także do sfery ostatecznych przyczyn, musielibyśmy wiedzieć o wszechświecie o wiele wiecej niż wiemy, aby być pewnym, że żaden taki Bóg nie istnieje. Pewność co do istnienia Boga i pewność co do jego nieistnienia wydają mi się dwoma ekstremami śmiałości sądu w sprawie, która jest najeżona tyloma wątpliwościami, że powinna zniechęcać do śmiałości sądów.

Ciekawa lektura http://www.humanizm.net.pl/edwards.htm 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Gotowanie: Placki ziemniaczane i indukcja magnetyczna

Smażenie placków ziemniaczanych, można śmiało stwierdzić, spotyka się ze społecznym potępieniem. Ze względu na tłuszcz no i na same ziemniaki, od których nazwa placka się wywodzi. Faktycznie nawet używanie dobrej patelni nie pomaga, bo chłoną one to na czym są smażone jak gąbka. Wziąwszy do ręki takiego placka (już lekko ostudzonego) można z niego z pół kieliszka łoju wycisnąć. Zbyszko z Bogdańca prawdopodobnie wycisnął by cały kieliszek co i tak nie byłoby w stanie dorównać wynikom Chucka Norrisa w tej materii. Po co jest tłuszcz? Tłuszcz w potrawie jest nośnikiem zapachu i niektórych smaków. To w nim rozpuszczone są estry, które nadają potrawom unikalny smak. Podczas obróbki termicznej przenoszą ciepło z powierzchni patelni, są takim wymiennikiem ciepła. Smażenie placka jest więc dużo szybsze niż gdybyśmy chcieli zrobić go na sucho. Zresztą dlatego tak popularne jest smażenie na głębokim tłuszczu. Można szybko przygotować potrawę. Smażenie na głębokim tłuszczu, choć brzmi ...

motoryzacja: kasowanie inspekcji Vito 2 115

interesują nas dwa lewe przyciski M i 0 To będzie naprawdę krótka rada. Zmieniając olej w swoim Vito 115 z 2009 stanąłem przed problemem kasowania inspekcji olejowej. Tzn. wyzerowania licznika, który cyka do kolejnej zmiany oleju. Bardzo wygodna pomoc dla kierowcy. Nie muszę zaglądać pod maskę i patrzeć, co jest napisane na wiszącej na silniku tekturce. Mogę sobie jednym przyciskiem odczytać ile zostało kilometrów do wymiany oleju. Dodatkowo, jeśli już zbliża się czas wymiany komputer sygnałem dźwiękowym przypomina się. Tyle, że olej zmieniłem a komputer przy każdym włączeniu przypominał, że czas minął. Na forach internetowych, na zasadzie ctrl C, ctrl V są takie same rady. Włącz zapłon, naciśnij dwa razy przycisk z lewej strony M, wyłącz zapłon, naciśnij i trzymaj oraz włącz zapłon. Już mnie od tego palec bolał aż wreszcie znalazłem prawidłową kombinację dla mojego Vitka. Aby skasować inspekcję, czyli ustawić na kolejne 30 tysięcy km trzeba zrobić tak: 1.zapłon...

Jak działa lodówka turystyczna

Już kiedy mieliśmy z Ulą naszą przyczepę kempingową męczyło mnie jak, do diaska, działa lodówka zasilana gazem. W tych sprytnych urządzeniach możemy sobie wybierać, czy chcemy zasilać je prądem stałym o napięciu 12 V, zmiennym 230 albo gazem.  Przy przełączeniu na gaz trzeba było zapalić płomyk, który w mały okienku wewnątrz lodówki stanowił dobry znak początku schładzania.