Dla Strzelca
Ten wpis dedykuję Tomkowi, który dołączył do grona skoczków spod sztandaru "niski zakręt". W tej grupie jest dużo członków, sam oczywiście do nich też należę. Psychika ludzka wykręca figle i o tym figlu napiszę troszeczkę.Budka Suflera z lat swojej młodzieńczej świetności zaprezentowała piosenkę, która pasuje do wielu aspektów życia. Tekst dotyczy wspinaczki ale analogię można znaleźć w spadochroniarstwie, jeździe motocyklem, samochodem itp.
Figiel
Jednym z figli naszego umysłu jest dzielenie ogółu na 'my' i 'oni'. Np My siedzimy przy telewizorze a Oni ryzykują swoim życiem. Lub My latamy rozsądnie a oni kozaczą i się uszkadzają. My jeździmy dobrze a Oni jeżdżą jak patafiany. My jeździmy ostrożnie ale Oni to jeżdżą jak wariaci.
Byłoby więc bardzo prosto rozwiązać problemy bezpieczeństwa. My latający, jeżdżący, skaczący, pływający bezpiecznie odsuwamy od aktywności Onych i już - po sprawie.
Tymczasem, choć media pastwią się nad pijanymi młokosami, którzy swoją głupotą zabili ludzi i zniszczyli swoją przyszłość to przecież nie oni statystycznie są na szczycie. To normalny zjadacz chleba, w pewnym splocie zdarzeń wikła się w tragedię. To rozsądny człowiek, który uważa, że to Oni są niebezpieczni na drodze. Że to Oni nie mają dzieci, rodzin i odpowiedzialności więc ryzykują.
Każdy z nas ma w głowie figla, ten figiel zabiera nam spojrzenie bliskie
obiektywnego postrzegania zdarzeń. Każdy z nas, w pewnych okolicznościach może narazić swoje życie lub czyjeś. Ta świadomość zaczyna pracować dla nas zarówno na korzyść jak i niekorzyść. Bo jeśli raz zdamy sobie z tego sprawę to Figiel przekręci to na: 'ja jestem świadomy zagrożeń to oni nie są, więc ja jestem bezpieczny a oni nie są bezpieczni'.
Patrząc na wszystkich nie ma już my i oni. Zdarzenia dokonują się w całym zbiorze. Procesy, zagrożenia, sploty okoliczności. Tragedia zawsze jest na wyciągnięcie ręki i nikt nie jest gównoodporny.
Oczywiście ja wiem więcej więc Wy wiecie mniej i Ja jestem bezpieczniejszy niż Wy ;) Tak właśnie działa ten figiel
Odsiewanie ziarna od plew
Tomek, teraz dopiero możesz pokazać jak z pokorą i uśmiechem możesz wrócić do sprawności. Przechodziłem to, wiem. To trudne, to upokarzające (w tym sensie, że daje pokorę). Masz wokół siebie, tak ja mam, kochających ludzi. Daj im kochać Cię dalej. Uśmiechnij się, zaciśnij zębiska i skoncentruj się na zdrowiu a nie na chorobie. Mężczyznę poznasz po tym jak powstaje a nie jak upada. Do boju gościu!
Nikt nie jest gównoodporny
A dla wszystkich pozostałych, którzy jeszcze nie dostali od życia po dupie i brakuje im pokory oraz szacunku polecam ten utwór, w moim odczuciu jeden z najlepszych Budki Suflera
Komentarze
Prześlij komentarz