czyli odbicie rzeczywistości. Pisane emocjonalnie z perspektywy emigracji polskiej rodziny, szukającej lepszego, chociaż wcale nie do końca łatwiejszego, życia w Hiszpanii
Szukaj na tym blogu
Nikt nie chce zabijać i nikt nie chce zginąć. W niektórych przypadkach to tylko kwestia należytej uwagi
Patrz w lusterka. Spójrz dwa razy!
Pośród zazwyczaj beznadziejnego chłamu na portalach społecznościowych pojawiają nieraz perełki.
Dwa poruszające i wzruszające filmy na temat zwracania większej uwagi na motocyklistów.
Jeżdżę motorem, robi więc to na mnie duże wrażenie. Bardzo podoba mi się forma prezentacji problemu braku uwagi. Dlatego oba filmy wrzucam do tego wpisu. Zobaczcie oba proszę.
Bo motocykliści jeżdżą jak wariaci...
Pod tymi filmami zaraz zaczyna się tumult dziwnych komentarzy. Zaraz wywlekane jest, ze motocykliści jeżdżą brawurowo i to samobójcy. Za przeproszeniem co ma krecia kupa do wiatraka? Co za bzdurna argumentacja? Po co to pisać?
Brawury jest nadmiar na drogach. Młodzi (ale niekoniecznie, nie ma co aż tak szufladkować) kierowcy szarżują zarówno motocyklami jak i samochodami. Jeżdżą tak, jakby nie zadawali sobie sprawy z konsekwencji. Trudno z tym wygrać. Choć ginie wielu, to przybywa ich jeszcze więcej.
Ale przecież ta kampania nie dotyczy brawury. Dotyczy braku uwagi, dotyczy dekoncentracji, która może zaowocować czyjąś śmiercią.
Miałem kilka stłuczek samochodem, złapałem też parę szlifów. Powiem tak. Stłuczki autem wcale mnie nie bolały, szlifowanie asfaltu bolało. Kierowcę samochodu chroni skorupa, pasy i poduszki. Na motorze można poczuć ulotność swojego życia. Delikatność powłoki cielesnej. Na drodze kierowca w samochodzie i kierowca motoru nie są sobie równi pod względem poniesienia konsekwencji błędu.
Powiecie może, że giną ci, co mają zginąć.
To okrutne słowa. Wystarczy sobie wyobrazić, że w wyniku nieuwagi zganiamy motocyklistę swoim samochodem. Nam nic się nie dzieje ale na naszych oczach w konwulsjach umiera drugi człowiek. Do końca życia będziemy nosili w sobie ten obraz.
Nikt nie chce zginąć i nikt nie chce zabijać
Nie ma więc po co tworzyć dwóch, wrogich sobie obozów. Wszyscy mamy bliskie nam osoby, które będą po nas płakały, wszyscy możemy osierocić tych, przy których chcielibyśmy być. I nie wierzę, że ktoś może w swojej drogowej zemście pójść tak daleko żeby zrobić krzywdę innemu człowiekowi.
Do kierowców samochodów
Motocykliści zazwyczaj nie słuchają muzyki. Zazwyczaj nie piją napojów w trakcie jazdy, nie jedzą, nie palą, nie poprawiają makijażu , nie rozmawiają przez telefony komórkowe lub rzadziej z pasażerem. Są bardziej skoncentrowani na drodze i dużo mniej wam zagrażają. Jeśli wsiada się do samochodu, przekręca kluczyk i rusza - to jest się od razu potencjalnym zabójcą. Warto zastanowić się, czy robienie kilku rzeczy na raz, trzymając kółko kierownicy nie przekracza waszych możliwości, czy nie zagrażacie komuś kto bardzo stara się przeżyć dojazd do kogoś, kogo kocha.
I jeszcze do motocyklistów
Tych co szczują, tych którzy uważają się za lepszych bo siedzą na motorze, uważam za kretynów. Jesteście złymi ludźmi rozwarstwiającymi kierowców na dwie wrogie grupy. Nie stajecie się lepsi mając pomiędzy udami więcej koni mechanicznych. Nie jesteście fajniejsi bardziej łamiąc przepisy drogowe. Jesteście współwinni niektórym błędom popełnianym przez kierowców samochodów. Swoim zachowaniem prowadzicie bezpośrednio lub pośrednio do dekoncentracji kierowców. Jesteście moronami!
Smażenie placków ziemniaczanych, można śmiało stwierdzić, spotyka się ze społecznym potępieniem. Ze względu na tłuszcz no i na same ziemniaki, od których nazwa placka się wywodzi. Faktycznie nawet używanie dobrej patelni nie pomaga, bo chłoną one to na czym są smażone jak gąbka. Wziąwszy do ręki takiego placka (już lekko ostudzonego) można z niego z pół kieliszka łoju wycisnąć. Zbyszko z Bogdańca prawdopodobnie wycisnął by cały kieliszek co i tak nie byłoby w stanie dorównać wynikom Chucka Norrisa w tej materii. Po co jest tłuszcz? Tłuszcz w potrawie jest nośnikiem zapachu i niektórych smaków. To w nim rozpuszczone są estry, które nadają potrawom unikalny smak. Podczas obróbki termicznej przenoszą ciepło z powierzchni patelni, są takim wymiennikiem ciepła. Smażenie placka jest więc dużo szybsze niż gdybyśmy chcieli zrobić go na sucho. Zresztą dlatego tak popularne jest smażenie na głębokim tłuszczu. Można szybko przygotować potrawę. Smażenie na głębokim tłuszczu, choć brzmi ...
interesują nas dwa lewe przyciski M i 0 To będzie naprawdę krótka rada. Zmieniając olej w swoim Vito 115 z 2009 stanąłem przed problemem kasowania inspekcji olejowej. Tzn. wyzerowania licznika, który cyka do kolejnej zmiany oleju. Bardzo wygodna pomoc dla kierowcy. Nie muszę zaglądać pod maskę i patrzeć, co jest napisane na wiszącej na silniku tekturce. Mogę sobie jednym przyciskiem odczytać ile zostało kilometrów do wymiany oleju. Dodatkowo, jeśli już zbliża się czas wymiany komputer sygnałem dźwiękowym przypomina się. Tyle, że olej zmieniłem a komputer przy każdym włączeniu przypominał, że czas minął. Na forach internetowych, na zasadzie ctrl C, ctrl V są takie same rady. Włącz zapłon, naciśnij dwa razy przycisk z lewej strony M, wyłącz zapłon, naciśnij i trzymaj oraz włącz zapłon. Już mnie od tego palec bolał aż wreszcie znalazłem prawidłową kombinację dla mojego Vitka. Aby skasować inspekcję, czyli ustawić na kolejne 30 tysięcy km trzeba zrobić tak: 1.zapłon...
Już kiedy mieliśmy z Ulą naszą przyczepę kempingową męczyło mnie jak, do diaska, działa lodówka zasilana gazem. W tych sprytnych urządzeniach możemy sobie wybierać, czy chcemy zasilać je prądem stałym o napięciu 12 V, zmiennym 230 albo gazem. Przy przełączeniu na gaz trzeba było zapalić płomyk, który w mały okienku wewnątrz lodówki stanowił dobry znak początku schładzania.
Komentarze
Prześlij komentarz