Przejdź do głównej zawartości

Prawidziwy Fejs Dudy

A cóż to za hejt?

Jako, że jutro zaprzysiężenie nowego prezydenta RP, to w internecie znowu wrzawa. Ale to taka mizerna zadyma, bo inteligenci to nawet nie potrafią dobrze hejtować. Nie umieją jazgotać i żonglować tematami, z tego choćby powodu, że wiedzą więcej i wstydzą się bardziej. Tak sobie myślę swym rozdętym ego wzlatując niczym balonem na ogrzane powietrze w wyższe warstwy iluzji świadomości.

Wybór pana Dudy był zaskoczeniem dla wszystkich.

Ciastieczko - Trojan

Nośnikiem trojańskim, który zabłysł niczym lampa spaleniowa był piosenkarz Kukiz, teraz znowu spływający w mroczne odmęty zapomnienia i braku popularności.


Prawdziwy Fejs Dudy

W moim odczuciu (uwaga tu zaczyna się właśnie niepotwierdzona teoria spiskowa) Duda wygrał dzięki mediom społecznościowym.
Głównie Fejs tętnił jadem przeciwko Komorowskiemu. To było coś o olbrzymiej sile. Ale i G+ też miało moc ciemnej strony.
Na Fejsie nic się zaś nie dzieje przypadkiem. Treści udostępniane i namnażane są w skalkulowany sposób.
Fejs pomógł w sposób nieprzypadkowy w wyborze Dudy. Być może był to eksperyment, czy można sterować słabą demokracją. Być może był to jeden z planowanych elementów podburzania, wzniecania nienawiści głównie o korzeniach religijnych.
Obecnie trwa nagonka na bardzo podobną, zrodzoną na tej samej pustyni co judaizm i chrześcijaństwo religię wyznawców Allaha. Niegdyś bardzo światli, dziś coraz bardziej okrutni, nadal do pięt nie sięgają inkwizycji ale nienawiść narasta.
Kolega kolegi mówił, a szwagra siostry brat to potwierdza, że USA stoi za rozniecaniem tego konfliktu, bo od dawna już nie było porządnej wojny.
Radykałowie są więc w cenie. Nie politycy wyważeni w poglądach ale właśnie duchy wojny.

Duda i fejsbuk w jednym stali domu i to raczej nie są duby smalone. Niestety jesteśmy rozgrywani jak pionki.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak działa lodówka turystyczna

Już kiedy mieliśmy z Ulą naszą przyczepę kempingową męczyło mnie jak, do diaska, działa lodówka zasilana gazem. W tych sprytnych urządzeniach możemy sobie wybierać, czy chcemy zasilać je prądem stałym o napięciu 12 V, zmiennym 230 albo gazem.  Przy przełączeniu na gaz trzeba było zapalić płomyk, który w mały okienku wewnątrz lodówki stanowił dobry znak początku schładzania.

Gotowanie: Placki ziemniaczane i indukcja magnetyczna

Smażenie placków ziemniaczanych, można śmiało stwierdzić, spotyka się ze społecznym potępieniem. Ze względu na tłuszcz no i na same ziemniaki, od których nazwa placka się wywodzi. Faktycznie nawet używanie dobrej patelni nie pomaga, bo chłoną one to na czym są smażone jak gąbka. Wziąwszy do ręki takiego placka (już lekko ostudzonego) można z niego z pół kieliszka łoju wycisnąć. Zbyszko z Bogdańca prawdopodobnie wycisnął by cały kieliszek co i tak nie byłoby w stanie dorównać wynikom Chucka Norrisa w tej materii. Po co jest tłuszcz? Tłuszcz w potrawie jest nośnikiem zapachu i niektórych smaków. To w nim rozpuszczone są estry, które nadają potrawom unikalny smak. Podczas obróbki termicznej przenoszą ciepło z powierzchni patelni, są takim wymiennikiem ciepła. Smażenie placka jest więc dużo szybsze niż gdybyśmy chcieli zrobić go na sucho. Zresztą dlatego tak popularne jest smażenie na głębokim tłuszczu. Można szybko przygotować potrawę. Smażenie na głębokim tłuszczu, choć brzmi

O Smoleńsku pisze doświadczony pilot - warto przeczytać

Przeczytałem na FB a nie chciałbym, aby ten wartościowy tekst autorstwa Pana Jerzego Grzędzielskiego gdzieś zaginął Doczekałem się pięknej, wolnej Polski. Nie chcę jej stracić, o katastrofie smoleńskiej mam prawo mówić. Poświęciłem lotnictwu niemal 50 lat, z czego jako kapitan w liniach lotniczych ponad 30. Przewiozłem bezpiecznie miliony pasażerów od Alaski po Australię, od Tokio i wyspę Guam na środku Pacyfiku po Amerykę Północną i Południową. W cywilizowanym świecie do kokpitu samolotu wiozącego VIP-ów nikt nie ma wstępu. Dam przykład: w 2013 roku pani kanclerz Merkel leciała ze swą świtą do Indii. Samolotu nie wpuszczono w przestrzeń powietrzną Iranu. Kapitan prawie dwie godziny krążył po stronie tureckiej, po uzyskaniu zgody poleciał dalej. Pani kanclerz dowiedziała się o tym siedem godzin po wylądowaniu. Proszę sobie wyobrazić naszą polityczną gawiedź. Pewnie kapitana wyrzucono by za burtę, a politycy sami wiedzieliby najlepiej co robić.