Przejdź do głównej zawartości

Kolanko po salezjańsku jako środek na przeczyszczenie

Oj tam, oj tam. Każdy facet ma trzy nogi! Też mi skandal

Kolanko księdza-dyrektora gimnazjum salezjańskiego zrobiło furorę. Młodzież zlizująca bitą śmietanę jest urzeczywistnieniem szeptanego obrazu klechów uwikłanych w poważne napięcia seksualne wobec nieletnich. Salezjańskie gimnazjum imienia świętego Dominika Savio w Lubinie i sprawa, która tak szeroką falą wraz kolanami księdza Kozyry wypłynęła w przestwór medialnych jeziorek mogą być elementem zmieniającej się rzeczywistości polskiej.
Otrzęsiny, czyli taka namiastka wojskowej fali, która ma pokazać małolatom ich miejsce w hierarchii, odbywały się w tej szkole od lat. Można przypuszczać, że lizanie kolan księdza-dyrektora, miało miejsce również dla wcześniejszych roczników.
Jednak nasze kochane media, dopiero teraz wywlekły sprawę i rozdmuchały ją do rozmiarów martwego dzidziusia o imieniu Madzia.

Dlaczego, a może bardziej po co ta aktywność 'niezawisłych' mediów?
Zbiega się to z wizytą patriarchy kościoła prawosławnego – Cyryla. To trochę pominięte przez dziennikarzy zdarzenie doprowadziło w Polsce do ciekawego rozwodu. No może, na razie do separacji.
Trzymające sztamę PiS, KK i TV Trwam wraz z całym biznesowym zapleczem ojcadyrektora zaczyna się dzielić. Jest to, moim zdaniem, niezwykle ważne dla rządzących.
Po raz pierwszy KK jest osłabione. Opierało się na medialnym Rydzyku i miało wsparcie ciekawego elektoratu PiS.

Teraz nastąpił rozłam. Tańczący smoleński taniec chochołów PiSowcy wraz ze słuchaczami RM i widzami TV TRWAM zagapili się. KK, które daje cały know-how i rozdaje karty wstępu do nieba jest bardzo zadowolone z pojednania dwóch odłamów chrześcijaństwa.
A zagrzebani w politycznych sporach rydzykowcy i kaczorowcy zapomnieli co stanowić ma ich prawicowa, boska droga.
Rydzyk chciałby więc do KK, PiS do Rydzyka a KK na swoje (tak jak od paru tysięcy lat robi), mało tego KK ma doświadczenie dużo większe od tych rozbłysków politycznych.

Ale karty zostały już rzucone na stół. Gazeta Polska napisała a Jarosław cicho aprobował. Rydzyk zaś milczał i miliczy. Smród jak stopięćdziesiąt. Dwóch agentów podpisuje akt pojednania. Agent KGB Michajłow (patriarcha Cyryl) i agent SB Zefir (arcybiskup Michalik). Wg GP dokument nadaje się więc do kosza, bo Cyryl pośrednio przez Putina ma krew smoleńską na dłoniach. To o te milczenie Rydzyka i cichą aprobatę kaczora jest wojna. A kościół katolicki wojny zwykle wygrywa.

Wracając zaś do popularnych dziś owłosionych kolan z bitą śmietaną...
Rząd może ugrać teraz dużo. Może dobrać się do podatkowej, zabezpieczonej jeszcze za czasów Jaruzelskiego, dupy KK. Nie będzie w tym pomocy ze strony bojącego się o swoje interesy dyrektora Rydzyka ani derwisza Jarosława, który od dawna jest już mentalnie na tamtym świecie.

Nic, co dzieje się w mediach, nie jest spontaniczne i przypadkowe. Zawsze czyjś interes napędza ciągnięcie za sznurki.
I dzieje się ciekawie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak działa lodówka turystyczna

Już kiedy mieliśmy z Ulą naszą przyczepę kempingową męczyło mnie jak, do diaska, działa lodówka zasilana gazem. W tych sprytnych urządzeniach możemy sobie wybierać, czy chcemy zasilać je prądem stałym o napięciu 12 V, zmiennym 230 albo gazem.  Przy przełączeniu na gaz trzeba było zapalić płomyk, który w mały okienku wewnątrz lodówki stanowił dobry znak początku schładzania.

O Smoleńsku pisze doświadczony pilot - warto przeczytać

Przeczytałem na FB a nie chciałbym, aby ten wartościowy tekst autorstwa Pana Jerzego Grzędzielskiego gdzieś zaginął Doczekałem się pięknej, wolnej Polski. Nie chcę jej stracić, o katastrofie smoleńskiej mam prawo mówić. Poświęciłem lotnictwu niemal 50 lat, z czego jako kapitan w liniach lotniczych ponad 30. Przewiozłem bezpiecznie miliony pasażerów od Alaski po Australię, od Tokio i wyspę Guam na środku Pacyfiku po Amerykę Północną i Południową. W cywilizowanym świecie do kokpitu samolotu wiozącego VIP-ów nikt nie ma wstępu. Dam przykład: w 2013 roku pani kanclerz Merkel leciała ze swą świtą do Indii. Samolotu nie wpuszczono w przestrzeń powietrzną Iranu. Kapitan prawie dwie godziny krążył po stronie tureckiej, po uzyskaniu zgody poleciał dalej. Pani kanclerz dowiedziała się o tym siedem godzin po wylądowaniu. Proszę sobie wyobrazić naszą polityczną gawiedź. Pewnie kapitana wyrzucono by za burtę, a politycy sami wiedzieliby najlepiej co robić.

Gotowanie: Placki ziemniaczane i indukcja magnetyczna

Smażenie placków ziemniaczanych, można śmiało stwierdzić, spotyka się ze społecznym potępieniem. Ze względu na tłuszcz no i na same ziemniaki, od których nazwa placka się wywodzi. Faktycznie nawet używanie dobrej patelni nie pomaga, bo chłoną one to na czym są smażone jak gąbka. Wziąwszy do ręki takiego placka (już lekko ostudzonego) można z niego z pół kieliszka łoju wycisnąć. Zbyszko z Bogdańca prawdopodobnie wycisnął by cały kieliszek co i tak nie byłoby w stanie dorównać wynikom Chucka Norrisa w tej materii. Po co jest tłuszcz? Tłuszcz w potrawie jest nośnikiem zapachu i niektórych smaków. To w nim rozpuszczone są estry, które nadają potrawom unikalny smak. Podczas obróbki termicznej przenoszą ciepło z powierzchni patelni, są takim wymiennikiem ciepła. Smażenie placka jest więc dużo szybsze niż gdybyśmy chcieli zrobić go na sucho. Zresztą dlatego tak popularne jest smażenie na głębokim tłuszczu. Można szybko przygotować potrawę. Smażenie na głębokim tłuszczu, choć brzmi