Przejdź do głównej zawartości

Żołnierze wyklęci zagrabieni przez partię rządzącą do poprawy swego wizerunku.

Odzież "patriotyczna"
Żołnierze wyklęci to określenie, które powstało dopiero w 1993 roku i zostało po raz pierwszy użyte w nazwie wystawy organizowanej na Uniwersytecie Warszawskim.
Polska ograna na arenie światowej została oddana pod wpływy ZSRR. Sowietyzacja nie była jednak powszechnie akceptowana a część partyzantów przyjęła sobie za cel walkę z żydokomuną. Ciekawe były zawsze powiązania pomiędzy różnymi formami politycznymi i przeplatającą się w polskiej historii nienawiścią do Żydów.

Czasy końca Wojny Światowej to okrutne historie. Trudno jednoznacznie oceniać ludzi jako dobrych lub złych. Walczyli w imię swoich poglądów, zabijali i ginęli. Z perspektywy czasu, gdy wszystkie zbrodnie stalinowskie wyszły na jaw, walka z komunizmem choć beznadziejna wydawała się potrzebna.
Dziś partia rządząca, która łamie zasady rządzenia, która zagarnia coraz więcej podszywa się pod partyzantów, którzy raczej nie walczyli o taką formę bałaganiarskiej dyktatury. Nie chcieli komuny, ale raczej nie chcieliby również tej dziwnej postkomuny, tego krzywego zwierciadła historii, tej obłudy i braku szacunku dla ludzi.
Obrzydliwe jest to, że wizerunku tych ludzi używa się w celach sprzedażowych i politycznych. Dzisiejsi "patrioci" rozpoznają się po odzieży patriotycznej i łączy ich z Wyklętymi jedynie antysemityzm, bo durnie nie potrafią zauważyć, że komunizm jest w odwodach a w jego miejsce przychodzi nowa władza jedynej partii. Odzież, murale, pamiątki, repliki broni i pały bejsbolowe.


To jest przegięcie i ludzką reakcją jest humor. Na ten humor ci, którzy napędzają sobie biznes wizerunkiem antykomunistycznych partyzantów lub budują swój własny partyjny wizerunek kreując się na następców, na Wyklętych i Niezłomnych Pro, na ten humor reakcje są agresywne i chamskie. Zresztą ta agresywność, chamstwo, buta idą zwykle w parze z niewiedzą, gotowością na przyjmowanie półprawd lub kłamstw za święte.
Dla mnie, w tej sytuacji politycznej żarty z bezpardonowo lansowanego terminu "Żołnierze Wyklęci" to żarty z obecnej władzy i jej przeginania pały. Dlatego poniżej pozbieram trochę przykładów reakcji internautów na zadęcie rządzących.
Patrząc na te obrazki widać, że humor tkwi w formie gramatycznej, czyli odnosi się do nazwy powstałej w 1993 roku. Trzeba być więc głupim i zacietrzewionym w swym obnoszeniu się patriotyzmem, aby odnosić to do antysowieckich partyzantów.

Do trollów: dajcie sobie siana bo komentarze muszą być przeze mnie zatwierdzone, więc będziecie klepać bez sensu. No chyba, że jesteście jebnięci albo żółcią nasiąknięci
















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak działa lodówka turystyczna

Już kiedy mieliśmy z Ulą naszą przyczepę kempingową męczyło mnie jak, do diaska, działa lodówka zasilana gazem. W tych sprytnych urządzeniach możemy sobie wybierać, czy chcemy zasilać je prądem stałym o napięciu 12 V, zmiennym 230 albo gazem.  Przy przełączeniu na gaz trzeba było zapalić płomyk, który w mały okienku wewnątrz lodówki stanowił dobry znak początku schładzania.

Gotowanie: Placki ziemniaczane i indukcja magnetyczna

Smażenie placków ziemniaczanych, można śmiało stwierdzić, spotyka się ze społecznym potępieniem. Ze względu na tłuszcz no i na same ziemniaki, od których nazwa placka się wywodzi. Faktycznie nawet używanie dobrej patelni nie pomaga, bo chłoną one to na czym są smażone jak gąbka. Wziąwszy do ręki takiego placka (już lekko ostudzonego) można z niego z pół kieliszka łoju wycisnąć. Zbyszko z Bogdańca prawdopodobnie wycisnął by cały kieliszek co i tak nie byłoby w stanie dorównać wynikom Chucka Norrisa w tej materii. Po co jest tłuszcz? Tłuszcz w potrawie jest nośnikiem zapachu i niektórych smaków. To w nim rozpuszczone są estry, które nadają potrawom unikalny smak. Podczas obróbki termicznej przenoszą ciepło z powierzchni patelni, są takim wymiennikiem ciepła. Smażenie placka jest więc dużo szybsze niż gdybyśmy chcieli zrobić go na sucho. Zresztą dlatego tak popularne jest smażenie na głębokim tłuszczu. Można szybko przygotować potrawę. Smażenie na głębokim tłuszczu, choć brzmi

O Smoleńsku pisze doświadczony pilot - warto przeczytać

Przeczytałem na FB a nie chciałbym, aby ten wartościowy tekst autorstwa Pana Jerzego Grzędzielskiego gdzieś zaginął Doczekałem się pięknej, wolnej Polski. Nie chcę jej stracić, o katastrofie smoleńskiej mam prawo mówić. Poświęciłem lotnictwu niemal 50 lat, z czego jako kapitan w liniach lotniczych ponad 30. Przewiozłem bezpiecznie miliony pasażerów od Alaski po Australię, od Tokio i wyspę Guam na środku Pacyfiku po Amerykę Północną i Południową. W cywilizowanym świecie do kokpitu samolotu wiozącego VIP-ów nikt nie ma wstępu. Dam przykład: w 2013 roku pani kanclerz Merkel leciała ze swą świtą do Indii. Samolotu nie wpuszczono w przestrzeń powietrzną Iranu. Kapitan prawie dwie godziny krążył po stronie tureckiej, po uzyskaniu zgody poleciał dalej. Pani kanclerz dowiedziała się o tym siedem godzin po wylądowaniu. Proszę sobie wyobrazić naszą polityczną gawiedź. Pewnie kapitana wyrzucono by za burtę, a politycy sami wiedzieliby najlepiej co robić.